Dla nie których wygranie Pucharu Polski może być jedyną szansę do walki o europejskie puchary. Dzisiaj Jagiellonia Białystok będzie robiła absolutnie wszystko by wygrać, to spotkanie. Pierwsze spotkanie stało na dobrym poziomie, ale tylko szczęście Wisły sprawiło, że zespół Kulawika jedzie do Białegostoku z niezłą zaliczką. Oczywiście trzeba pogratulować, Boguskiemu za dwukrotne pokonanie bramkarza, ale dzisiaj żadną sztuką nie jest wygrać z obroną Jagiellonii Tomasz Hajto gra o posadę po raz tysięczny i zapewne znowu go uratuje cud. Wiemy, że w tym zespole trenerzy mają duże zaufanie, ale w przypadku Tomka należy się spodziewać walki do samego końca.
Zagadką jest, że zawsze kiedy Hajto jest w opałach, to zawsze jakimś cudem wygrają spotkanie. Może presja dodatkowo motywuje piłkarzy i przez to chcą pokazać, że stać ich na jeszcze więcej. Oczywiście zespół Jagielloni nie jest słaby, ale trzeba zrobić kilka wzmocnień żeby realnie na początku myśleć o środek tabeli, a potem może o coś więcej. Hajto może podziękować, że w tej lidze są takie zespoły, jak Podbeskidzie czy Bełchatów, bo spadek z ligi w tym momencie im nie grozi, ale w tym momencie ich obrona jest zdecydowanie najgorsza. Owszem szacunek za wygranie na wyjeźdźcie z Górnikiem 1:2, ale znamy zasady w T-Mobile Ekstraklasie i wiemy, że każdy może przegrać z każdym.
Wisła może utrzymać wynik i może nawet coś strzeli, jak będą grać dojrzale z tyłu i mądrze z przodu. Zapewne mogę pójść o zakłada, że będą czekać na błąd rywala, a najlepszym rozwiązaniem będzie wykorzystywanie potencjału, Kamila Kosowskiego, który ma najlepsze dośrodkowania w tej lidze i przy stałych fragmentach gry mogą wykorzystać słabość rywali, a przecież: Ukah, Pazdan czy Hanzel są w katastrofalnej formie i jedynie młodziutki Dźwigała ich nieco ratuje.
Bardzo mnie interesuje czy w tym spotkaniu w końcu zagra, Frankowski. Nie oszukujmy się to jego ostatni sezon i chciałbym żeby dostał swoją szansę w tym meczu. Owszem szybki już nie jest, ale doświadczeniem potrafi zrobić dla zespołu naprawdę wiele, szczególnie gdy będzie grać jako pomocnik, bo wtedy będzie mógł dobrze rozgrywać na bok pomocy piłkę. Kupisz, to kolejna zagadka. Ostatnio przeczytałem śmieszną rzecz, że piłkarz jest obserwowany przez Fiorentinę. Skoro po kontuzji, Wolski jeszcze nie dostał szansy, to Kupisz nie dostanie tym bardziej. Jego zaletą jest, że potrafi biegać od obrony do ataku, ale od ponad roku jest bezproduktywny, a jedynie w jakich sytuacjach strzela bramki, to rzut karny. Dodatkowo nie potrafi dośrodkowywać z pierwszy piłki i rzadko się zdarza, żeby dochodził do sytuacji i dobrą decyzją byłoby przesunięcie go na lewą stronę obrony, bo wtedy może byłby bardziej przydatny dla zespołu, a spróbować nie zaszkodzi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz