niedziela, 3 marca 2013
Choroba Białej Gwiazdy
Ostro Legia jest krytykowana w mediach. Bardzo słusznie ponieważ taki zespół z takimi zawodnikami powinien rozwalić Bełchatów w drobny mak. Oczywiście przegrana z Koroną może zostać jeszcze jakoś usprawiedliwiona, ale chyba ktoś popełnił błąd w przygotowaniu zimowym, bo ledwie wiosna się zaczęła, a zawodnicy, Jana Urbana wyglądają jakby zagrali nie trzy spotkania, a dziesięć!. To jest bardzo niepokojące, ale Ja i Mihajlo już wszystko o tym spotkaniu powiedzieliśmy więc zostawmy Legię. Ostatnio pojawił się mocny wywiad z Cupiałem na temat Wisły. Rozumiem, że jest trudna sytuacja i że wiele rzeczy jest zrobionych źle, że misja z obcokrajowcami się nie sprawdziła, że na stadion przychodzi coraz mniejsza rzesza i kibiców i Wisła coraz mniej liczy się w polskiej lidze. Przed rozpoczęciem rundy rewanżowej naprawdę byłem mocno podbudowany zapowiedziami. Jedno jest pewne, że Cupiał wyłoży kolejne pieniążki na transfery, że Era Masskanta zakończy się po sezonie i będzie miejsce dla kilku nowych ludzi. Dodatkowo coraz głośniej mówi się o zatrudnieniu Adama Nawałki jako trenera Białej Gwiazdy, więc zapowiedzi są naprawdę znakomite. Mało tego kontrakty poszczególnym zawodnikom się kończą i zawodnicy starej daty opuszczą Wisłę Kraków, ale prawdopodobnie na tych euforiach się skończy i zaczną się schody. Po pierwsze temat dotychczas tabu: Akademia Wisły Kraków. Kiedyś Wisła słynęła z fantastycznych reprezentantów i niezłych obcokrajowców. Kosowski, Frankowski, Żurawski czy Głowacki, a nawet Jop był w tej erze. Przez ostatnie 2 lata tylko Cezary Wilk był na łamach gazet jako jeden z kandydatów do gry Franciszka Smudy. Owszem było podniecenie po golu, Patryka Małeckiego który strzelił bramkę z Apoelem, ale szybko wszyscy zeszli na ziemię, a nawet Patryk lekko spokorniał (pewnie do czasu). Chciałbym powrotu tamtej Wisły, ale na taką drużynę pewnie jeszcze długo będziemy czekać. Młodych zawodników, jest kilku jak: Czekaj, Szewczyk czy Uryga, ale co z tego? Skoro nie ma ich w takich ilościach, jak w Legii Warszawa. Legia ma Akademię od 2000 roku i każdego roku daje kilka milionów dzięki czemu mieliśmy przyjemność poznać: Wolskiego, Borysiuka czy Żyro. Dzisiaj w Wiśle to jest katastrofa. Kiedyś żeby myśleć, o grze w tym zespole trzeba było strzelić minimum 15 bramek. Takie kryteria mógłby spełnić Genkov, ale nie ma kreatywnych pomocników. Owszem teraz jest Kosowski, Małecki i Iliev, ale dwóch z nich już są po tamtej stronie rzeki. Bednarz zamiast kupować Bieszczada, który pewnie i tak nie zagra, bo są Pareiko i Miśkiewicz, a także Sarko, który nie jest poważnym piłkarzem od kilku lat, to powinien szukać piłkarzy z niższych lig i do tego najlepiej perspektywicznych. Da się to zrobić, bo wystarczy dać przykład Górnika Zabrze czy Korony Kielce. Można tak zrobić tylko trzeba odrobiny cierpliwości, ale w tym klubie "sukces tu i teraz" jest klasykiem od końcówki lat 90-tych. Cupiał powiedział, że lepszy obcokrajowiec, bo nie będzie sprawiał takich problemów jak wychowanek. To najgorszy tekst jaki można było powiedzieć na łamach gazety. Pewnie kibice się lekko wkurwili, ale piłkarze młodzi pewnie są jeszcze bardziej zażenowani tą sytuacją. Przez takie słowa, jakie padają, coraz mniej młodych polaków chce grać dla Wisły, bo wiedzą, że po rewolucji jaka dojdzie zapewne dojdzie do nowej talii kart, ale nie zapominajmy, że Wisła nie ma nic w budżecie. Owszem odszedł Melikson za 900 tys, ale za tyle nie da się kupić gwiazdy. Należy zrobić wielkie porządki żeby doszło do normalnej rzeczywistości. Przez takich ludzi, jak Cupiał dochodzi do choroby w polskim futbolu. Jak myślicie czy jeżeliby nie było przepłacenia w polskim futbolu, to w reprezentacji byliby Obraniak czy Polański? Sami sobie właśnie odpowiedzcie na te pytanie...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz