|
Źródło: Wisła Kraków |
Było kilka mocnych niewypałów transferowych w ostatnim czasie. Niezłe zarobki, fajne życie i zero perspektyw na przyszłość. Sikorski, Frederiksen i Quioto. Jest jednak pewna osoba, która może odmienić losy Wisły w najbliższej przyszłości. Oczywiście nie zagrał ani jednego spotkania w Chelsea, ale na nasze warunki może być główną postacią. Nigeryjczyk Sarki zagrał świetnie jako rezerwowy z Legią, a dzisiaj popisał się fantastycznie. Najpierw techniczny zdobyty gol z rzutu wolnego, później strzał mocny w poprzeczkę, a na koniec fenomenalne podanie do Boguskiego między obrońcami, a bramkarzem. Bardzo podobała mi się jego gra i to był jeden z trzech piłkarzy, którym chciało się grać. Dojdzie do następnej rewolucji w zespole i dziewięciu piłkarzy odejdzie, ale Sarkiego bym naprawdę zostawił, bo może być nowym Meliksonem. Różnica jest tylko jedna, że Sarki jest nieco wolniejszy, ale wydaje się być bardziej inteligentny, bo wyczekuje na właściwy moment. Wisła miała naprawdę szczęście, że wywozi punkt, bo Jaga, która miała szansę na czwarte miejsce mocno przespała. Dla podopiecznych Hajty, to był naprawdę zremisowany (wygrany) mecz, ale po zdobytej bramce na 2:0 zaczęło się wszystko psuć. Miałem wrażenie, że kompletnie zlekceważyli Białą Gwiazdę Nasze zespoły cierpią na brak koncentracji do samego końca, bo oczywiście zamiast szukać następnych bramek, to zawsze lepiej jest się oczywiście cofnąć na własną połowę i czekać na błąd rywali. Tylko Lech ostatnio gra na maksa i za to należą im się brawa. Walka o czwarte miejsce pewnie będzie trwać w najlepsze do ostatniej kolejki i niewykluczone jest, że Zagłębie i Jaga będą się bić o te miejsce do samego końca, bo pierwszą trójkę już praktycznie znamy...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz